Zawsze myślałam o Nowym Jorku jak o mieście zawieszonym w chmurach. Zbyt długie zwiedzanie miasta można przypłacić koniecznością noszenia później kołnierza ortopedycznego, bo raczej większość czasu spędzimy z głową zadartą do góry. Tego samego na pewno nie można powiedzieć o Rejkiawiku. Powiedzieć o zabudowie stolicy Islandii niska byłoby niedomówieniem. Uknułam sobie słowo, które dla mnie oddaje idealnie charakter architektoniczny miasta: “domkowate”. Ciasno przylegające do siebie domy najczęściej pokryte są blachą falistą i każdy pomalowany jest na inny, zdecydowany kolor. Blacha falista jest odpowiedzią na brak drewna jako materiału budulcowego, a odważna i unikatowa kolorystyka rekompensuje brak bogatej roślinności i pomaga przetrwać zimowe dni kiedy światło dzienne dociera do Rejkiawiku na zaledwie skromne cztery godziny. Na tle parterowej zabudowy dwa olbrzymy zaznaczają wyraźnie swoją obecność: hala koncertowa i centrum konferencyjne Harpa oraz najwyższy w mieście i drugi co do wysokości na wyspie obiekt, wieża kościoła Hallgrimskirkja. Nie mam złudzeń, że ktoś zapamięta nazwę i współczuję, jeżeli ktokolwiek czyta to na głos. Dwie budowle, pomimo że obie nowoczesne to jednak odbiegające od siebie wyglądem znacząco, o zupełnie innym przeznaczeniu i charakterze, które dzieli 25 lat różnicy, a których elewacje inspirowane były tym samym elementem skały bazaltowej dominującej w naturalnym środowisku Islandii. Jeżeli w przypadku kościoła Hallgrimskirkja jego architekt Guðjón Samúelsson (nie do przeczytania) sięgnął po bardziej dosłowną formę tej inspiracji, tak w przypadku Harpy twórca jej elewacji, wybitny artysta pochodzenia islandzkiego Olafur Eliasson potraktował ją w sposób abstrakcyjny. Hallgrimskirkja jest kościołem luterańskim nazwanym na cześć Islandzkiego poety i duchownego Hallgrímura Péturssona. Jego strzelisty kształt widoczny jest z każdego punktu w mieście a wysokością 74.5 metrów dominuje nad panoramą Rejkiawiku. Jego projekt powstał już w 1937 roku ale budowa rozpoczęła się dopiero po zakończeniu II Wojny światowej i trwała 41 lat. Islandia nie posiada zbyt wielu zabytków czy dzieł architektonicznych i większość turystów wybiera ten kierunek z nastawieniem na doznania krajobrazowe, nie dziwi więc fakt, że Hallgrimskirkja cieszy się ogromną popularnością wśród odwiedzających miasto. Myślę jednak, że większość zwiedzających nie wybiera go ze względu na surowe wnętrze ale ze względu na taras widokowy znajdujący się na szczycie wieży. Okna umieszczone są z każdej strony tak, że mamy wrażenie bycia na dachu miasta. Harpa po Islandzku znaczy harfa co biorąc pod uwagę główne przeznaczenie gmachu mieszczącego cztery sale koncertowe wydaje się jak najbardziej odpowiednie; ale harpa to również islandzka nazwa określająca pierwszy miesiąc wiosny. To bardzo ważny czas dla Islandczyków, przynoszący po długiej i ciemnej zimie “jaśniejsze dni”. Budynek położony jest na krawędzi lądu i oceanu. Z jednej strony otwiera się na dynamizm miasta a z drugiej otacza go woda. Harpa powstała we współpracy duńskiego architekta Henninga Larsena z artystą Olafurem Eliassonem i przy konsultacji z lokalnym studiem architektonicznym Batteríið. Eliasson absolutnie unikatowy artysta, który chyba największy rozgłos zyskał sobie instalacją wodospadów na East River w Nowym Jorku, jest twórcą konceptu południowej fasady Harpy. Do jej powstania użyto szklanych brył, których zadaniem jest odbijanie wszystkich kolorów otoczenia. W nocy fasadę zalewa blaskiem wbudowane w każdą szklaną bryłę oświetlenie ledowe. Główna idea jaka przyświecała artyście to odwrócenie istoty budynku jako formy statycznej i wykorzystanie gry światła jako odpowiedzi na ciągle zmieniającą się dynamicznie scenerię. Jest to budynek właściwie nie do ogarnięcia ani na pierwszy rzut oka ani przy bliższym zwiedzaniu. Z każdej strony wygląda zupełnie inaczej. Jeżeli można by go pomniejszyć do mikroskopijnych rozmiarów to równie dobrze mógłby perfekcyjnie zastąpić oczko pierścionka. Największe audytorium Harpy mieszczące 1800 gości nosi nazwę Eldborg pochodzącą od wulkanicznego krateru, oznaczającą Ognistą Górę. Jego wnętrze zostało zaprojektowane w dominującym kolorze krwistej czerwieni. Ściany audytorium zostały zbudowane z cementu i wykończone dębowym fornirem lakierowanym na czerwono. W 2013 roku projekt został uhonorowany najbardziej prestiżowym wśród europejskich wyróżnień, nagrodą Mies van der Rohe.
Wiel Arets, przewodniczący jury podczas wręczania nagrody powiedział: "Harpa uchwyciła ducha narodu Islandii, który przez cały czas trwania Wielkiej Recesji działał świadomie na rzecz powstania tego wielokulturowego projektu. Wspaniałe, przenikające niekończącą się grą kolorowych świateł szklane bryły wyrażają dialog miasta Rejkiawik z wewnętrznym życiem obiektu. Interdyscyplinarna współpraca architekta Henningime Larsena i artysty Olafura Eliassona nadała tożsamość społeczności dotąd znanej ze swoich legend a projekt stał się ważnym przesłaniem dla świata i spełnieniem długo oczekiwanego marzenia narodu islandzkiego.”
0 Komentarze
Odpowiedz |
AutorKarolina Hrabczak Duda Archiwa
Maj 2019
|